Wczoraj rozpoczęło się wydarzenie Lucca Comics and Games, podczas którego odbył się panel z udziałem Andrzeja Sapkowskiego, polskiego pisarza fantasy i autora opowiadań oraz powieści o Wiedźminie. W jego trakcie twórca odpowiedział na pytania fanów. Wśród jego wypowiedzi można znaleźć parę perełek.
Sapkowski na początku opowiedział uczestnikom trochę o sobie oraz o tym, jak powstała uwielbiana już na całym świecie seria
Wiedźmin. Zdradził również, że od młodzieńczych lat wiedział, że jest stworzony do
„czegoÅ› wiÄ™kszego”.
Mówią, że w każdym drzemie coś, co eksploduje, jak w filmie Obcy. Tak było w moim przypadku, kiedy byłem młodym facetem i pisałem wiele głupich rzeczy. Ale wiedziałem, że coś jest we mnie.
Autor poruszył także temat tłumaczeń jego książek. Według niego często prawdziwe intencje mogą zostać utracone w tłumaczeniu, a niestety Sapkowski zazwyczaj nie ma do nich wglądu i nie zna wszystkich języków, żeby móc samemu nad tym czuwać.
Tłumacz jest zdrajcą, jak mówi włoskie powiedzenie. Nikt nie pytał mnie o tłumaczenie, robili to bardzo rzadko. Ale co ja mogę zrobić z tłumaczeniami koreańskimi, fińskimi, węgierskimi? Jestem w rękach tłumaczy. Mówię w 20 językach, ale nie w węgierskim i fińskim.
Ciekawa również jest wypowiedź Sapkowskiego na temat gier komputerowych z Wiedźminem w roli głównej. Seria odniosÅ‚a sukces wiÄ™kszy niż jego książki, ale autor roÅ›ci sobie do tego prawo (jako twórca przedstawionego Å›wiata). Sam nazwaÅ‚ siebie również…
„mistrzem gier wideo”.
Jestem mistrzem gier wideo… Ale w nie nie graÅ‚em [w komputerowe adaptacje przygód Wiedźmina - przyp. red.].
Na koniec panelu autor powiedział, że lubi czytać różne książki i w ciągu roku przez jego ręce przechodzi ich nawet setka. Swoją ostatnią wypowiedź skierował do aspirujących pisarzy:
Każdy może czytać i pisać historie. Ale nie każdy potrafi dobrze pisać. Ja potrafię.
Źródło:
"Froozyy" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2019-10-31 17:27:31
|
|